31 lipca 2011

Bluzka papużka.

Bluzeczki, po pierwszych niepowodzeniach, przybywa. I mogę już pokazać całkiem sporo.
Jak widać na zdjęciu, bluzeczkę robię od góry w/g doskonałego przepisu Eguni. 
 

Zbliżam się powoli do końca drugiego motka. 
Z samego rana zamówię jeszcze jeden motek na rękawy.




A tak się układają kolory. Węższe paski u góry, to jeden motek, a szersze na dole to drugi. Granicą motków jest ten wąziutki fioletowy paseczek.
Jak widać włóczka jest całkiem wydajna. Z trzech motków wyjdzie bluzeczka w rozmiarze 44.
Zdjęcia jak zwykle takie sobie, robione przed chwilą przy sztucznym oświetleniu.

2 komentarze:

  1. Świetnie to wygląda.
    Już zapisałam sobie adres do opisu wykonania. Chciałabym sobie zrobić taki sweter, ale na razie mam mnóstwo innych planów.

    OdpowiedzUsuń
  2. teraz to już praktycznie masz z górki :)

    OdpowiedzUsuń