Wczoraj odebrałam z poczty paczkę, ciężką i trochę grzechocząca.
W domu po ściągnięciu opakowania poczułam delikatny i przyjemny zapach. Po otwarciu pudełka moim oczom ukazał się cudowny widok :
piękny dekupażowany słoik w motylki! Zapach stał się intensywniejszy, bo w środku słoika są tealigthy:
bajecznie kolorowe i pachnące obłędnie.
Wieczko słoika też jest przyozdobione:
Słoik jest po prostu piękny! Moje nieudolne zdjęcia nie oddają jego całej urody. Wygląda jak zrobiony z "mrożonego" szkła z namalowanymi motylami.
Z tego wszystkiego zapomniałam napisać od kogo dostałam to cudo!
Słoik zrobiła Agnieszka , której bardzo dziękuję za piękny prezent.
Wymianki są świetne... ten dreszczyk emocji, co dostanę, czy spodoba się to co zrobiłam;-)
OdpowiedzUsuńSłoik ekstra!
Śliczny ten słoiczek.
OdpowiedzUsuńśliczny pachnący prezent :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
:) cieszę się:)
OdpowiedzUsuńpolecam go jeszcze jako świecznik na jeden z tealightów - jak jest ciemno, pojawia się bardzo ciekawy efekt :)
pozdrawiam ciepło!
O! To ciekawe... Muszę się dowiedzieć jak się te dekupaże robi. Na drewnie nie zrobiły na mnie wrażenia, ale na szkle to co innego!
OdpowiedzUsuńJak to czytałam i zobaczyłam to zdjęcie otwartego słoja z pachnącymi świeczkami, to mnie aż w nosie zawierciło, jakby przez net doleciały do mnie ich zapachy :D :D :D
PRECIOSO!!!
OdpowiedzUsuń