Tak się prezentuje na ścianie w kuchni :
Już nie mogłam się doczekać, kiedy ją skończę! Wyszywanie krowy i ramki było strasznie nużące, ale uporałam się z tym w dwa szeroko pojęte przedpołudnia.
Wczorajszy dzień z powodu upału i okropnej duchoty spędziłam w domu, intensywnie wykańczając makatkę,
podszyłam, wyprałam, wyprasowałam i podziwiałam.
Dzisiaj tylko wbiłam w ścianę haczyki i zawiesiłam dzieło na z góry upatrzonym miejscu.
Przy haftowaniu tej makatki po raz pierwszy robiłam francuskie supełki, które mi kompletnie nie wychodziły. Właściwie to wychodziły... tyle, że na drugą stronę robótki! Wkurzyłam się bardzo! Po przejrzeniu książki hafciarskiej zdecydowałam się na chińskie supełki, które mi wyszły od pierwszego machnięcia igłą!
Może nie są idealnie, ale z makatki strzelać nie będę.
Na bańce i zielsku koślawe supełki francuskie i chińskie.
Nozdrza krowy to też supełki chińskie, koślawe bardzo, ale krowa zyskała niepowtarzalny wyraz pyska!
Szczegóły techniczne:
gotowa makatka 23 * 34 cm
wzór DMC, kanwa DMC 14
nici Ariadna nr 584,587,585 w/g starej numeracji.
Świetna makatka - bardzo "moje" klimaty. POzdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczna makatka !!!!
OdpowiedzUsuńgdybym ja miała czas żeby taką wyhaftować ...:)
pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia :)
Mnie też się podoba, chyba bardziej właśnie na zielono niz na niebiesko. A te supełki to tylko Ty widzisz, nikt inny tego nie zauważyłby nawet ;-))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Makatka wyszła bosko mimo,że zielony to nie mój ulubiony kolor:)
OdpowiedzUsuńŚliczna makatka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Makatka bardzo fajnie wyszła =)
OdpowiedzUsuńRany!!!!!!!!! Jakie szczegóły techniczne ^^'
OdpowiedzUsuńJa tam żadnych supełków nie widzę... Ojtam, ojtam... :D
Bardzo ładna makatka. Uwielbiam takie wzory. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń