29 października 2010

Zawijaski.


 Kilka dni temu wyszperałam w odmętach internetu śliczny świąteczny wzór, i od razu poczułam przymus wyhaftowania go. Trochę czasu zabrało mi zgromadzenie potrzebnych materiałów, bo w mojej skrzyni ze skarbami nie miałam już odpowiedniego kawałka kanwy, i nici też trzeba było dokupić. Jak już miałam wszystko zgromadzone i obmyślone, to w zeszłą sobotę w towarzystwie Indiany Jones'a zaczęłam haftowanie.
A przed chwilą skończyłam haftować zawijaski. 



Zawijaski haftowałam muliną DMC nr 500, bardzo ładna ciemna zieleń.
Tą samą muliną wyhaftuję jeszcze sznureczki, na których wiszą bombki.
Potem nakropkuję sobie gwiazdki, i jutro zacznę je haftować popielatą muliną.
A bombki zostawię sobie na koniec. To będzie taka wisienka na torcie, sama przyjemność.

A na blogu Świąteczny SAL 2010 można podziwiać nie tylko moje bombki. 
Wzór bombek jest w tym roku bardzo popularny, i wiele hafciarek wzięło się za niego, więc bombki można podziwiać w wielu wariantach.

1 komentarz:

  1. A gdzie można znaleźć wzorek tego uroczego obrazka? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń