
Mam zamiar zrobić jeszcze trochę takich serduszek, tylko, że trochę większych, bo zszywanie takiego maleństwa, to nie na moje nerwy!!
Zimowy obrazek już ukończony!
I nie wiem, czy zawiśnie na jakiejkolwiek ścianie! Chciałam sobie uprościć pracę i zamiast linie pomocnicze przeszyć fastrygą, ja (stara i głupia) wyrysowałam je ołówkiem! No i teraz nie chcą się sprać!! Jutro będę je maltretować intensywniej! Szkoda by mi było schować obrazek do pudła.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz