29 czerwca 2009

Poduszka

Mamcin jest wielkim miłośnikiem pociągów. Ma książeczki, ubranka i zabawki związane z pociągami, ale poduszki jeszcze nie ma.
A krótką podróż pociągiem do Zabrza wspomina bardzo często! Było to dla niego bardzo dużym przeżyciem.

Kiedyś kupiłam mu koszulkę z dużym rysunkiem "TOMKA", która od razu stała się ukochaną koszulką!
Koszulka, jak koszulka nic specjalnego, ale od razu pomyślałam, że ten rysunek świetnie nadaje się do wyhaftowania. Pomysł odwlekł się trochę w czasie, bo to przecież ukochana koszulka. Ale jak już się opatrzyła, to zabrałam się do roboty.
Przerysowałam Tomka na papier do pieczenia, poprawiłam trochę proporcje i za pomocą kalki przeniosłam wzór na kanwę. W dalszym ciągu wzór nie jest symetryczny, ale to koryguję już w trakcie haftowania.

Haftowanie zaczęłam w niedzielę rano a dzisiaj w południe było już tyle. Kolory dobrałam na podstawie książeczki o Tomku. Bufory zrobiłam na szydełku, bo haftowane nijak nie chciały być okrągłe.
Jak skończę, to uszyję z tego poszewkę na podusię. Intesywnie poszukuję "pociągowego" materiału.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz