9 kwietnia 2009

Makatka - ostatnia odsłona



Makatka edukacyjna dla Mamcinka już gotowa. Wyprana i wyprasowana czeka na zawieszenie nad łóżeczkiem.
Jak widać chmurka odpłynęła w siną dal, a pojawił się LLLEEE, czyli lew oraz ptaszek i pająk.
Mamcinowi podoba się bardzo! Tuli się do niej, głaszcze lwa o obgryza czerwone koraliki, mówiąc "mniam,mniam pychne"! Ja też jestem z tej makatki bardzo zadowolona, zrobiłam ją z dużą przyjemnością!
UPDATE
Przy haftowaniu makatki skorzystałam z darmowych wzorów ściągniętych z internetu, ze wzorów ze starego zbioru "HAFT KRZYŻYKOWY" oraz z osobiście wymyślonych. Użyte nici to najczęściej Ariadna, trochę DMC, cieniowany turecki kordonek,bardzo stara chińska mulina oraz czerwona angora. Zwierzątka mają czarne lub białe koralikowe oczka, owoce na drzewkach to czerwone i perłowo-żółte duże nieregularne w kształcie koraliki.
Makatka już wisi nad łóżeczkiem Mamcina.
Dzisiaj też byliśmy w naszym gliwickim muzeum na wystawie najpiękniejsze kroszonki 2009 . Wszystkie prace były prześliczne, wyszłam zachwycona precyzją, pomysłami i talentami twórców tych arcydzieł. Jajka były zdobione bardzo różnymi technikami od tradycyjnych po nowoczesne, od prostych do bardzo skomplikowanych. Były pisanki oklejanki włóczkowe, kordonkowe, tradycyjne oklejone rdzeniem tataraku lub sitowia, sztucznymi kamieniami ozdobnymi, koralikami i ozdobnie powyginanym drutem. Widzieliśmy też wydmuszki ozdobnie powycinane w skomplikowane ażury lub oklejone malutkimi wyhaftowanymi wzorkami lub w frywolitkowym ubranku. Mnie najbardziej zachwyciły ażurowe wydmuszki z gęsich jaj oraz misternie wykonane wydmuszkowe szkatułki!
Mamcinowi podobało się wszystko bez wyjątku!
Natomiast o jarmarku wielkanocnym nie napiszę nic, bo musiałabym kląć! Po prostu szkoda słów!
Ale spotkałam tam wspaniałą gliwicką hafciarkę, z którą sobie bardzo serdecznie i sympatycznie (choć krótko) porozmawiałam. Daleko mi do jej pracowitości i precyzji.
Ale ćwiczenie czyni mistrza, więc idę haftować kolejną zakładkę do książki, tym razem dla siebie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz