5 maja 2010

Kieszeń na zasilacz i komórkę.

Po niewielkim remoncie przedpokoju straciłam wieszaczek na ładowarkę do komórki, i nie miałam gdzie trzymać ładowarki i wieszać telefonu w trakcie ładowania.
Telefon ładowałam w kuchni, ale było to szalenie niewygodne, bo ciągle mi to całe ustrojstwo zawadzało. W końcu wymyśliłam sobie właśnie taką kieszeń, która będzie na stałe zamocowana pod gniazdkiem w przedpokoju.

Najpierw wyhaftowałam cieniowanym kordonkiem takie serducho:


Potem okleiłam kawałek tektury ciemnozielonym materiałem i za pomocą zszywacza i zwykłych zszywek przymocowałam haft do plecków, starając się uformować kieszeń.


Zszywki są zamaskowane koronką, którą przykleiłam klejem Magic.
Na zdjęciu tego nie widać, ale haft jest tak przymocowany, żeby utworzył kieszonkę, z której swobodnie da się wyciągnąć zasilacz.
Całość przybiłam gwoździkami do ściany i w końcu mam wszystko na miejscu i pod ręką.

5 komentarzy:

  1. No i ja to odgapię, wolno mi... prawda?
    Pomysł przedni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysłowa Twoja główka i pięknie wykonane;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł! A hafcik bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne i praktyczne. Szkoda,że nie mam czasu sobie zrobić. Przyjmujesz zamówienia?

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowity pomysł! Nie widziałam tego nigdzie i u nikogo. To trzeba opatentować i sprzedać!

    OdpowiedzUsuń