27 października 2009

Zielony listek

W ramach odpoczywania od dziubania szydełkowej serwetki zrobiłam sobie takiego listka.


Wzór dosyć popularny, ale dopiero w tym roku znalazłam na blogu Fascinaty "Robótkowe szaleństwa" http://fascinata.blox.pl wyraźny wzór. Bardzo polecam ten blog, same cudowne rzeczy tam są!
Wyjęłam szydełko, cieniowany kordonek i zaczęłam robić. Z początku nic mi nie wychodziło, zamiast listka wychodziła mi jakaś szalona falbanka! Trzy razy zaczynałam i prułam, aż się zorientowałam, że chyba mam za grube szydełko do tej nici. Po zamianie szydełka na cieńsze, robótka od razu zaczęła się lepiej układać! Po trzech godzinach listek był już gotowy.
Coś mi się wydaje, że czeka mnie wyprawa do pasmanterii po cieniowane kordonki! Zamarzył mi się komplet jesiennych liści. Ale nim to nastąpi, to zaczęłam robić drugi zielony liść.

Listek w towarzystwie małej dyni.
A jutro wracam do dziubania firanki, którą zaczęłam kilka miesięcy temu. Ostatnio doszłam do wniosku, że będzie świetnie wyglądać w sypialnianym oknie. Zamiast wielkiej, przeszkadzającej firanki, będzie wisieć bardzo krótka firaneczka, zakrywająca tylko górną część okna.

2 komentarze:

  1. Ładny ten "wiosenny" listek!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam,dziękuję bardzo za odwiedziny na moim blogu oraz za bardzo miłe słowa.Twoj blog również jest bardzo ciekawy i będę tu częstym gościem.A propos,widzę,żę jesteś też ze Ślaska ,ja z TG jestem :)

    OdpowiedzUsuń