14 listopada 2010

Kolorowe bombki.

Powoli przybywa bombek. 



Do wyhaftowania została mi jeszcze jedna bombka, trzy gwiazdki i trzy sznureczki. Już niewiele zostało do końca, i mam nadzieję, że szybko uda mi się skończyć. 
W minionym tygodniu wyhaftowałam bombkę tęczową: 

 
Bombkę w odcieniach czerwieni : 

 czyli, czerwień, brąz, fiolet.


I bombkę niebiesko - zieloną 

 czyli zieleń, turkus, brąz, fiolet.


A przed chwilą skończyłam bombkę w czerwono - zielono - turkusowo - fioletową


trzy ostatnie bombki haftowane mulinami od Eltei. Jej ręcznie farbowane nitki są cudowne, i nigdy nie wiadomo jaki efekt się uzyska.

Jak skończę haftowanie, to muszę pomysleć jak z tego zrobić makatkę, która zasłoni okienko w drzwiach łazienkowych. 
W końcu nie będę musiała patrzeć na tą okropną miodową szybkę.
Szukam pomysłu na makatko - zasłonkę z motywem letnim, bo wiosenny już opracowuję w głowie, a jesienny wzór też gdzieś mam.

2 komentarze:

  1. Piękne,kolorowe właśnie takie powinny być świąteczne bombki;)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) a ja na reniferu czekam :)

    OdpowiedzUsuń