Powoli przybywa bombek.
W minionym tygodniu wyhaftowałam bombkę tęczową:
Bombkę w odcieniach czerwieni :
czyli, czerwień, brąz, fiolet.
I bombkę niebiesko - zieloną
czyli zieleń, turkus, brąz, fiolet.
A przed chwilą skończyłam bombkę w czerwono - zielono - turkusowo - fioletową
trzy ostatnie bombki haftowane mulinami od Eltei. Jej ręcznie farbowane nitki są cudowne, i nigdy nie wiadomo jaki efekt się uzyska.
Jak skończę haftowanie, to muszę pomysleć jak z tego zrobić makatkę, która zasłoni okienko w drzwiach łazienkowych.
W końcu nie będę musiała patrzeć na tą okropną miodową szybkę.
Szukam pomysłu na makatko - zasłonkę z motywem letnim, bo wiosenny już opracowuję w głowie, a jesienny wzór też gdzieś mam.
Piękne,kolorowe właśnie takie powinny być świąteczne bombki;)
OdpowiedzUsuń:) a ja na reniferu czekam :)
OdpowiedzUsuń