Po raz kolejny skorzystałam ze wzoru stworzonego przez Penelopis.
Korona niby taka sama, ale jednak inna.
Haftowałam na białym lnie muliną ariadny nr 670 i 699, oraz "muliną" DMC nr E5200 pearlescent effeckts.
Zamiast krzyża na szczycie korony jest "kulka" i dosyć duża perełka.
W dolnej części korony zrobiłam jeden krzyżyk za dużo, i przez to korona jest niesymetryczna. Nim się zorientowałam o pomyłce, to było już za późno na poprawki, a na nowo nie chciało mi się haftować, więc tak już zostało.
Korona jest nieduża i jej wyhaftowanie zajęło mi jedno popołudnie.
Teraz haftuję coś do kuchni, a tęczowy szal leży i czeka zmiłowania, chyba go spruję i zrobię chustę.
Tak patrzę i patrzę i nie widzę - mimo że napisałaś, z której strony ta korona jest niesymetryczna, ale może ja ślepa być zaczynam? Niemniej, ja też poproszę:)
OdpowiedzUsuńSss
Witam ,bardzo ładna,pięknie oprawiona korona i też nie widzę gdzie niesymetryczna,lecę oglądać Twojego bloga, pozdrawiam i pozwolisz,że poobserwuję. Ewa
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiałam nad wyhaftowaniem takiej korony, ale jeszcze nie mam pomysłu w co ją oprawić. Tobie bardzo fajnie wyszła.
OdpowiedzUsuń