Makatka - odsłona czwarta
Jedno z drzewek już gotowe! Naszyłam żółte perłowe dosyć duże koraliki, które mają udawać gruszki. W pierwszej wersji koraliki miały być naszyte w każdym wolnym miejscu, ale okazało się, że są zbyt duże i byłby problem ze zmieszczeniem wszystkich. Koralików jest mniej niż planowałam, ale za to drzewko jest lżejsze wizualnie.
Drugie drzewko czeka na dokończenie korony i czerwone jabłuszka.
Kobieto! no ja z Toba nie moge:) Makatka staje się powoli dziełem kultowym i sadze, że trzeba będzie zgłosic pomysł, wykonanie i autorke do jakiejs nagrody albo cos :)
OdpowiedzUsuńWielkie brawa!
Sss